Miód od wieków cieszy się ogromnym uznaniem jako naturalny produkt o wyjątkowym
smaku i właściwościach prozdrowotnych. Jednak wokół niego narosło wiele mitów, które sprawiają, że niektórzy spożywają go w niewłaściwy sposób lub rezygnują z jego wartościowych właściwości. Czy naprawdę nie można nabierać miodu metalową łyżeczką?
Czy skrystalizowany miód oznacza, że jest zepsuty? A może dodanie go do gorącej herbaty sprawia, że traci wszystkie swoje wartości odżywcze? W tym artykule rozwiejemy wątpliwości i oddzielimy fakty od mitów.

Mit: Nie można jeść miodu metalową łyżeczką
Jednym z najbardziej rozpowszechnionych mitów dotyczących miodu jest przekonanie, że kontakt z metalową łyżeczką niszczy jego wartości odżywcze lub powoduje reakcje chemiczne, które mogą negatywnie wpłynąć na jego jakość.

Fakt: Krótkotrwały kontakt miodu z metalem w żaden sposób nie wpływa na jego
właściwości. Co więcej, już na etapie pozyskiwania miodu pszczelarze używają urządzeń ze stali nierdzewnej, takich jak miodarki, sita czy odstojniki. Miód ma więc kontakt z metalem od samego początku swojej produkcji.
Nowoczesne sztućce wykonane ze stali nierdzewnej są odporne na działanie kwasów
zawartych w miodzie, dlatego bez obaw można używać metalowej łyżeczki do jego
spożywania. Problemem byłoby jedynie długotrwałe przechowywanie miodu w niskiej
jakości metalowych pojemnikach, które mogłyby wchodzić z nim w reakcję. W codziennym spożyciu ten mit jest jednak całkowicie bezpodstawny.

Mit: Miód nigdy się nie psuje
Często można spotkać się z przekonaniem, że miód ma nieograniczony termin przydatności do spożycia i nigdy się nie psuje.

Fakt: Miód rzeczywiście może przetrwać wiele lat, jeśli jest przechowywany w szczelnie zamkniętym słoiku, w suchym i ciemnym miejscu. Jego wyjątkowa trwałość wynika z niskiej zawartości wody i wysokiej koncentracji cukrów, które hamują rozwój bakterii oraz pleśni.
Jednak miód może ulec zmianom, które niekoniecznie oznaczają, że się zepsuł. Z biegiem czasu może zmienić kolor, smak czy konsystencję. Jeśli jednak nie ma oznak fermentacji (pienienia się, kwaśnego zapachu czy smaku), nadal nadaje się do spożycia.

Mit: Skrystalizowany miód jest zepsuty
To jeden z najczęściej powtarzanych mitów – wiele osób uważa, że miód, który
skrystalizował, stał się niskiej jakości lub nie nadaje się już do spożycia.

Fakt: Każdy prawdziwy, naturalny miód prędzej czy później krystalizuje. Jest to dowód
na jego autentyczność i naturalność. Skrystalizowana postać miodu nie oznacza, że jest on
zepsuty – to naturalny proces, który nie wpływa na jego wartości odżywcze ani zdrowotne.
Szybkość krystalizacji zależy od proporcji cukrów zawartych w miodzie. Miody bogate w
glukozę, takie jak rzepakowy czy słonecznikowy, mogą krystalizować już po kilku
tygodniach od zebrania. Natomiast miody z dużą ilością fruktozy, np. akacjowy, pozostają
płynne nawet przez kilkanaście miesięcy.
Jeśli ktoś preferuje płynną konsystencję miodu, można go delikatnie podgrzać w kąpieli
wodnej (nie przekraczając 40°C), aby znów stał się płynny. Jednak warto pamiętać, że
krystalizacja to znak, że mamy do czynienia z prawdziwym, naturalnym miodem. Jeśli
miód przez długi czas pozostaje płynny, może to oznaczać, że został poddany nadmiernej
obróbce termicznej lub sztucznie przetworzony.

Mit: Miód traci swoje właściwości w gorącej herbacie
Wiele osób unika dodawania miodu do gorącej herbaty, sądząc, że wysoka temperatura
niszczy jego wszystkie wartości odżywcze.
Fakt: Pod wpływem temperatury powyżej 40°C niektóre enzymy i składniki aktywne mogą
ulegać rozpadowi, ale nie oznacza to, że miód staje się całkowicie bezużyteczny. Nadal
pozostaje doskonałym źródłem energii, nadaje napojowi wyjątkowy smak i dostarcza
cennych cukrów prostych.
Jeśli chcemy zachować jak najwięcej właściwości prozdrowotnych miodu, warto dodawać go
do lekko przestudzonej herbaty.

Mit: Ciemniejszy miód jest lepszy niż jasny
Niektórzy są przekonani, że ciemniejszy miód jest bardziej wartościowy i zdrowszy niż jasny.
Fakt: Kolor miodu wynika z rodzaju nektaru, z którego został pozyskany. Ciemne miody,
takie jak gryczany czy spadziowy, rzeczywiście zawierają więcej składników mineralnych i
przeciwutleniaczy. Jednak jasne miody, np. akacjowy czy rzepakowy, mają delikatniejszy
smak i inne, równie cenne właściwości zdrowotne.
Nie można więc jednoznacznie stwierdzić, który miód jest „lepszy” – wszystko zależy od
preferencji smakowych i indywidualnych potrzeb organizmu.

Mit: Miód leczy przeziębienie
Często słyszy się, że miód jest naturalnym lekarstwem na przeziębienia i może całkowicie
wyleczyć infekcję.
Fakt: Miód nie jest lekiem w dosłownym znaczeniu, ale ma właściwości wspierające
odporność. Działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie i łagodzi podrażnienia gardła. Może
także pomagać w redukcji kaszlu i poprawiać komfort podczas infekcji.

Nie zastąpi jednak antybiotyków czy leków przeciwwirusowych w przypadku
poważniejszych chorób. Najlepiej stosować go jako wsparcie dla organizmu – np. w ciepłej
herbacie z cytryną lub jako składnik domowych syropów na kaszel.

Podsumowanie

Miód to niezwykle wartościowy produkt, ale warto znać fakty i oddzielać je od mitów. Można
go jeść metalową łyżeczką, nie psuje się łatwo, a krystalizacja to dowód jego naturalności.
Miód rzeczywiście traci część enzymów w gorącej herbacie, ale nadal pozostaje cennym
składnikiem diety.
A Ty, jakie mity na temat miodu słyszałeś? Podziel się nimi w komentarzu!